Nasze spotkanie zaczęliśmy od wykładu. Trochę z biologii a trochę z chemii. Oglądaliśmy jakieś zdjęcia spod mikroskopu, na których dziwne stwory o nazwie drożdże rozmnażały się i to jeszcze w bardzo niecodzienny sposób. I nic nie zapowiadało tego, że to nasze spotkanie zakończy się tak pysznie. J
Jak już zapoznaliśmy się z drożdżami, postanowiliśmy je wykorzystać i namówić do współpracy. Zachęciliśmy je karmiąc je cukrem i zapewniając ciepełko do odpoczynku. A one nam pięknie wyrosły i pomogły zrobić super ciasto na pizzę. Z tym ciastem, to już każdy sam wiedział co zrobić. I każdy sam zdecydował jak będzie jego wersja najpyszniejszej pizzy świata. Gnietliśmy ciasto, kręciliśmy placki na pizzę, komponowaliśmy smak sosu doprawiając go ziołami i przyprawami, każdy tak jak lubi najbardziej. Układane na wierzchu sery oraz wszelkie inne składniki też były bardzo indywidualnie dobrane.
Potem dzięki Pani Beacie Michalskiej szefowej Bistro&Cafe21 ul. Łowicka 21, która zasponsorowała nam składniki na pizzę ale przede wszystkim udostępniła nam swoją kuchnię, mogliśmy upiec nasze dzieła i sprawdzić czy wyszło smacznie.
Okazało się, że pizze przyrządzane własnymi rękami od początku do końca są najpyszniejsze na świecie i nie mogą się równać z niczym innym (do jedzenia). Polecamy i Bistro&Cafe21 i robienie własnej pizzy.