Tak, czeka nas wiele wyzwań.
Najlepiej po kolei. Trzeba umieć i rozumieć plany.
Na początku każdy zbudował budowlę z klocków. Następnie każdy miał narysować plany/instrukcję/przepis jak tą budowlę zbudować.
W zasadzie każdy wymyślił swój autorski sposób przekazania tych informacji rysunkowo.
Jedni rysowali w 3D.
Inni w planach.
Były też instrukcje “krok po kroku”.
Ciekawa sprawa jak dużo wariantów podejścia do tematu wyszło.
Potem budowle zostały zakryte, tak aby ich nie było widać. Nasi podopieczni pozamieniali się miejscami.
Teraz zadanie polegało na zbudowaniu pracy koleżanki/kolegi tylko wg. planów/notatek na papierze. Szybko okazało się, że bałagan na kartce nie sprzyja odszyfrowaniu rysunków.
Istotny stał się też charakter pisma i czytelność liter. Poza tym problemem były różne systemy notatek. Nie do końca udało się zbudować kopię pierwowzoru.
Omówiliśmy problemy, które się pojawiły i wspólnie poszukaliśmy zasad, które powinny obowiązywać wszystkich, aby proces przebiegł z większym sukcesem.
Poruszyliśmy kwestię zapisów przekrojów i o znaczeniu grubości linii itp. Zapoznaliśmy się z prawdziwymi planami.
Kolejne ćwiczenie polegające na stworzeniu nowej budowli z kloców wg. ujednoliconych i znanych wszystkim zasad poszło bezbłędnie.
Jak temat czytania planów ze zrozumieniem zakończył się sukcesem, na naszych kółkowiczów czekało kolejne zadanie: zbudowanie modelu mieszkania w skali 1:50 z autentycznych planów.
Niektórych informacji na planach brakowało i trzeba było się wspomóc rysunkiem przekroju pionowego. Dodatkowo zadanie było realizowane w parach.
A oto efekty:
BRAWO.
Prowadzące
Kółko Architektoniczne